Muzeum na miarę XXI wieku to nie zakurzone eksponaty za szybami szklanych gablot. Teraz liczy się interakcja, to dzięki niej przyswajamy cenną wiedzę bawiąc się i eksperymentując z nowoczesną technologią.
Przekonaliśmy się o tym w długi majowy weekend w Poznaniu, gdzie do użytku miłośników historii, zwiedzania i zabawek rodem z planu filmu science-fiction, oddano imponującą atrakcję turystyczną i instytucję kulturalną zarazem.
Oficjalne otwarcie Bramy Poznania ICHOT (Interaktywne Centrum Historii Ostrowa Tumskiego) miało miejsce 30 kwietnia. Zwiedzający wyposażeni w elektroniczne przewodniki wielkości smartfona odkrywali karty historii początków państwa polskiego ze skupieniem i szeroko otwartymi oczyma.
Dzięki prezentacjom multimedialnym, projekcjom filmowym, urządzeniom interaktywnym, makietom i wizualizacjom przenieśliśmy się w czasie do najważniejszych momentów w historii Ostrowa Tumskiego. Ekspozycja oddziałuje na wszystkie zmysły, co pozwala zwiedzającemu jak najpełniej zrozumieć realia X wieku i kolejnych epok. Zwiedzanie Centrum jest fascynujące m.in. dlatego, bo korzysta ze starej maksymy Konfucjusza: „Powiedz, a zapomnę, pokaż, a zapamiętam, pozwól przeżyć, a zrozumiem”.
Z oficjalnych informacji wynika, że zadaniem Centrum jest takie zaprezentowanie historii, by zafascynować odwiedzającego, zaintrygować go i zachęcić do odwiedzenia zabytków Ostrowa Tumskiego. Pobyt w Centrum ma jednocześnie do tego zwiedzania przygotować tak, aby turysta będąc np. w Katedrze, czy Muzeum Archidiecezjalnym chciał i potrafił samodzielnie poszukiwać śladów przeszłości.
Aby osiągnąć ten cel, Centrum wykorzystuje najnowsze trendy wystawiennicze, czerpiąc inspirację z najlepszych doświadczeń europejskich, aby sprostać wymaganiom współczesnych turystów i oferować im atrakcyjną ekspozycję.
Dlatego nie będzie to tradycyjne muzeum, gdzie eksponaty umieszczone są w gablotach i nic nie wolno dotykać. Przeciwnie, Centrum Historii Ostrowa Tumskiego zachęca widza do interakcji i zaangażowania się w zwiedzanie.
Więcej: tutaj